Kochani, jak zapewne wiecie, na dniach pożegnamy lato (nad czym ubolewam) i powitamy - jedni z większym entuzjazmem, drudzy z mniejszym - nową porę roku, jesień :) Jak dla mnie już teraz jest za zimno i w chwili, kiedy to piszę, prawie zamarzam, ale wiem, że wiele osób przepada za taką temperaturą :// No nic - przejdźmy dalej, bo zaczynam przynudzać :')
Wraz z nadejściem jesieni dni będą coraz krótsze, co daje automatycznie dłuższe wieczory, a co za tym idzie - teoretycznie więcej czasu na czytanie! W związku z tym przygotowałem TOP 6 moich propozycji na wykorzystanie tego czasu! Zapraszam na zestawienie!
TOP 6 książek na jesień 2016
1. "Pochłaniacz" + "Okularnik" K. Bondy (a niedługo również "Lampiony", AAAA!). Zbrodnia, profilerka z tajemniczą przeszłością, niewyjaśnione sprawy z przeszłości, a do tego nic nie jest takie, jak się wydaje. Potrzeba jeszcze jakichś słów zachęty?
2. "Mówiąc Inaczej" P. Mikuły. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię wieczorem poczytać sobie o gramatyce i ogólnie języku :D Niedługo więcej na temat tej książki, czekajcie cierpliwie ^^
3. "Simon oraz inni homo sapiens" B. Albertalli. Trochę naiwna historia nastoletniego geja, typowa młodzieżówka oraz książka lekka i przyjemna. Idealna na jesień, prawda? :)
4. "Kamienie na szaniec" A. Kamińskiego. Tak, nie przewidzieliście się. Mimo iż nie przepadam za tą pozycją, jak najbardziej polecam Wam ją na jesień! Nie ma nic lepszego niż ciepły kocyk, herbata/kawa i książka o trudnych czasach II wojny światowej :>
5. "Akademia wampirów" R. Mead. Tag, znowu ^^ Co jak co, ale "Akademia..." jest dobra na każdą porę roku <3
6. BONUS! "Tokyo Ghoul" S. Ishida. Coś dla mangozjebów ^^ Mimo iż mam za sobą tylko 6 tomów tej mangi, polecam! Losy Kanekiego i jego przemiany, a także przedstawienie tych wydarzeń są naprawdę warte poznania. Jesień jest na to idealną porą :3
3. "Simon oraz inni homo sapiens" B. Albertalli. Trochę naiwna historia nastoletniego geja, typowa młodzieżówka oraz książka lekka i przyjemna. Idealna na jesień, prawda? :)
4. "Kamienie na szaniec" A. Kamińskiego. Tak, nie przewidzieliście się. Mimo iż nie przepadam za tą pozycją, jak najbardziej polecam Wam ją na jesień! Nie ma nic lepszego niż ciepły kocyk, herbata/kawa i książka o trudnych czasach II wojny światowej :>
5. "Akademia wampirów" R. Mead. Tag, znowu ^^ Co jak co, ale "Akademia..." jest dobra na każdą porę roku <3
6. BONUS! "Tokyo Ghoul" S. Ishida. Coś dla mangozjebów ^^ Mimo iż mam za sobą tylko 6 tomów tej mangi, polecam! Losy Kanekiego i jego przemiany, a także przedstawienie tych wydarzeń są naprawdę warte poznania. Jesień jest na to idealną porą :3
Mam nadzieję, że to małe zestawienie Wam się podobało ^^ Szczególnie miło by było, gdybyście wybrali z niego coś dla siebie :') A Wy jakie książki na jesień polecacie najbardziej? Podzielcie się w komentarzach!
Zgodnie z Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych niniejszym zabraniam kopiowania oraz rozpowszechniania moich tekstów. Jeśli chcesz w jakiś sposób wykorzystać moją pracę, zapytaj. Za naruszenie praw autorskich kodeks przewiduje kary grzywny i/lub pozbawienia wolności do lat 2.
Co jak co, ale 'Kamienie na szaniec' chyba jakbym zaczęła się denerwować pod tym kocykiem to by nie było to efektowne XDD Tzn. Książka nie była zła. Ale też nie dobra. Jednak tortury bohatera (nie pisze imienia, bo boję się, że pomyle...) zapamiętam do końca życia... :/
OdpowiedzUsuńW tym roku prawdopodobnie czeka mnie wycieczka do Auschwitz i ja się teraz zastanawiam jak ja to przeżyję:/
Ale co do AW to trafione, bo akurat jesienią chce do tej serii powrócić xd
Pozdrowionka! :*
Byłem w Auschwitz i polecam... naprawdę robi wrażenie, szczególnie jak w miarę dobrze ogarnia się historię :///
UsuńTeż nienawidzę tych temperatur, a jeszcze bardziej ciągłego deszczu. Taka pogoda tylko mnie usypia i rozleniwia. Nawet czytanie jakoś mi nie idzie, ale jeśli już jesienne książki to coś "mądrego". Właśnie o ciężkich losach, powieści na faktach... może trochę klasyki? Lubie czytać takie cięższe książki o tej porze, ale do Bondy chyba nic mnie nie przekona.
OdpowiedzUsuńKlasyki dużo nie czytałem, także nie umieściłem jej w zestawieniu :// Nie zmuszaj się do Bondy, wszystko w swoim czasie, a jeśli jednak nie - trudno, są lepsze książki ^^
UsuńDłuższe wieczory więcej nauki!
OdpowiedzUsuńKsiążki ciekawe i Akademia obecna wśród nich. Bonde mam zamiar czytać, albo mangę jakąś wreszcie. Simona też spróbuję poznać. Uwielbiam to imię, więc oczekiwania mam duże
Super post! Szkoda że jesień taka chłodna :(
Pozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com
Jak porównasz do Lewisa to ten Simon wypada słabo :>>> Ale co tam! Warto <3
UsuńHmm... Nie mam ulubionej pory roku, w każdej dostrzegam plusy i minusy, a plusem jesiennych wieczorów jest brak wyrzutów sumienia, gdy zamiast wyjść z domu, wybieram kocyk, książkę i herbatkę. :P
OdpowiedzUsuń"Simona..." mam na liście do przeczytania, czeka grzecznie na półce, więc może wreszcie się za niego zabiorę.
"Akademia wampirów" - któż by się tego po Tobie spodziewał? XD Ale tak szczerze, to jak wiesz, sama jestem olbrzymią fanką, więc również polecam innym. :D
Bonda raczej nie przemawia do mnie na razie, a po "Kamienie na szaniec" na razie nie będę sięgać ponownie. ;)
Pozdrawiam cieplutko, tak na rozgrzanie przed jesiennym ochłodzeniem! :D
Ola z bloga Zaczytana Iadala
Polecam Simona, wkrótce będzie recenzja ^^ I dziękuję za miłe słowa ^^
UsuńCo jak co, ale 'Kamienie na szaniec' chyba jakbym zaczęła się denerwować pod tym kocykiem to by nie było to efektowne XDD Tzn. Książka nie była zła. Ale też nie dobra. Jednak tortury bohatera (nie pisze imienia, bo boję się, że pomyle...) zapamiętam do końca życia... :/
OdpowiedzUsuńW tym roku prawdopodobnie czeka mnie wycieczka do Auschwitz i ja się teraz zastanawiam jak ja to przeżyję:/
Ale co do AW to trafione, bo akurat jesienią chce do tej serii powrócić xd
Pozdrowionka! :*
Wielkie dzięki! Już zaglądam!
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za "Kamieniami na szaniec". Nie wierzę, że już jesień. ._.
OdpowiedzUsuńJa też nie ;-; wolałbym, żeby lato się nie kończyło, ale co zrobisz :///
UsuńJeszcze niedawno narzekałam na upały, a teraz mi ich trochę brakuje :D Zdecydowanie za zimno. A co do "Kamieni na szaniec", mi się podobały, jednak o wiele lepsza jest "Złodziejka książek".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
http://meandrymoichmysli.blogspot.com/
Zgadzam się, Złodziejka jest dużo lepsza ^^
Usuń