CZYTAMY DICKENSA NA ŚWIĘTA #1 - OPOWIEŚĆ WIGILIJNA
Dzisiaj opowiem Wam trochę o "Opowieści wigilijnej". Zapraszam serdecznie na bloga Olgi, pomysłodawczyni akcji. -Wielki Buk :)
To było moje drugie spotkanie z tą książką, z pewnością o wiele lepsze od pierwszego. Dopiero teraz w pełni dotarł do mnie sens tej opowieści. Wydaje mi się, że większość chociażby orientuje się, o czym jest ta historia, jednak mimo wszystko, gdyby pojawił się ktoś, kto jej nie zna, postaram się trochę streścić fabułę - bohaterem, wokół którego toczą się wydarzenia, jest stary kawaler - Ebenezer Scrooge. To postać bardzo skąpa, chytra, dla której na samym dole piramidy Maslowa znajdują się pieniądze, a inni ludzie nie mają żadnego znaczenia. Jego życie zmienia się diametralnie na skutek wizyty trzech duchów (w sumie czterech), które ukazują mu kolejno - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Przeszedłszy wewnętrzną przemianę, Scrooge staje się hojny, miły dla innych oraz roztacza wokół siebie szczęśliwą aurę.
Książka jest napisana ciekawym językiem, nie nuży kilkustronicowymi opisami, bohaterowie - interesujący, fabuła niebanalna. Jej przekaz, mimo upływających lat od publikacji, nadal pozostaje jasny i jak najbardziej aktualny. Jednym zdaniem - "Opowieść wigilijna" ma w sobie to, co powinna mieć książka określana ponadczasową.
Podsumowując, bardzo gorąco polecam "Opowieść...", jak i inne dzieła Charlesa Dickensa. Z pewnością warto po nie sięgać m. in. ze względu na to, jak wybitną postacią był ich autor oraz po to, by zaznajomić się z klasycznymi dziełami angielskimi, które wyszły spod pióra tego wybitnego pisarza.
PS Muszę przyznać się do tego, że zgrzeszyłem. Otóż kilka dni przed wigilią z ciekawości, co inni sądzą o tej książce, przeczytałem kilka jej recenzji. Mam nadzieję, że w żaden sposób nie wpłynęło to na moją opinię o niej i nie odczujecie tego w tym tekście :)
Dzisiaj trochę bez ładu i składu, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. A jak u Was? Udało się Wam przeczytać którąś z książek Dickensa w tym roku? Podzielcie się w komentarzach :)
Zgodnie z Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych niniejszym zabraniam kopiowania oraz rozpowszechniania moich tekstów. Jeśli chcesz w jakiś sposób wykorzystać moją pracę, zapytaj. Za naruszenie praw autorskich kodeks przewiduje kary grzywny i/lub pozbawienia wolności do lat 2.
To było moje drugie spotkanie z tą książką, z pewnością o wiele lepsze od pierwszego. Dopiero teraz w pełni dotarł do mnie sens tej opowieści. Wydaje mi się, że większość chociażby orientuje się, o czym jest ta historia, jednak mimo wszystko, gdyby pojawił się ktoś, kto jej nie zna, postaram się trochę streścić fabułę - bohaterem, wokół którego toczą się wydarzenia, jest stary kawaler - Ebenezer Scrooge. To postać bardzo skąpa, chytra, dla której na samym dole piramidy Maslowa znajdują się pieniądze, a inni ludzie nie mają żadnego znaczenia. Jego życie zmienia się diametralnie na skutek wizyty trzech duchów (w sumie czterech), które ukazują mu kolejno - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Przeszedłszy wewnętrzną przemianę, Scrooge staje się hojny, miły dla innych oraz roztacza wokół siebie szczęśliwą aurę.
Książka jest napisana ciekawym językiem, nie nuży kilkustronicowymi opisami, bohaterowie - interesujący, fabuła niebanalna. Jej przekaz, mimo upływających lat od publikacji, nadal pozostaje jasny i jak najbardziej aktualny. Jednym zdaniem - "Opowieść wigilijna" ma w sobie to, co powinna mieć książka określana ponadczasową.
Podsumowując, bardzo gorąco polecam "Opowieść...", jak i inne dzieła Charlesa Dickensa. Z pewnością warto po nie sięgać m. in. ze względu na to, jak wybitną postacią był ich autor oraz po to, by zaznajomić się z klasycznymi dziełami angielskimi, które wyszły spod pióra tego wybitnego pisarza.
PS Muszę przyznać się do tego, że zgrzeszyłem. Otóż kilka dni przed wigilią z ciekawości, co inni sądzą o tej książce, przeczytałem kilka jej recenzji. Mam nadzieję, że w żaden sposób nie wpłynęło to na moją opinię o niej i nie odczujecie tego w tym tekście :)
Dzisiaj trochę bez ładu i składu, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. A jak u Was? Udało się Wam przeczytać którąś z książek Dickensa w tym roku? Podzielcie się w komentarzach :)
Zgodnie z Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych niniejszym zabraniam kopiowania oraz rozpowszechniania moich tekstów. Jeśli chcesz w jakiś sposób wykorzystać moją pracę, zapytaj. Za naruszenie praw autorskich kodeks przewiduje kary grzywny i/lub pozbawienia wolności do lat 2.
Ja tę książkę czytam co roku i za każdym razem coś nowego znajduje. Nowe wartości,emocje, charaktery :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com
Witaj w klubie :D
Usuń