Ariana | WS | Blogger | X X

Strony

środa, 14 października 2015

KAMIENIE NA SZANIEC - RECENZJA

    Chyba w tym roku mam pecha z lekturami :) Kolejna, która mnie nie zachwyciła. Ale o tym niżej.







   Książka opowiada o losach trójki głównych bohaterów - Alka (Aleksego Dawidowskiego), Rudego (Jana Bytnara) i Zośki (Tadeusza Zawadzkiego) w czasach II wojny światowej. 


   Przewracając kolejne karty tej powieści zauważymy, jak wojna brutalnie zabiera im marzenia, miesza z błotem ich godność, zmusza do pójścia najwstydliwszą z ludzkich dróg - drogą śmierci, okrucieństwa i brutalności.


   Jest to powieść o konieczności szybkiego dorośnięcia, o życiu w trudnych czasach pod okupacją, o walce o swoje prawa, a przede wszystkim o dobro najwyższe - wolną ojczyznę. 


    Nie jest mi łatwo pisać o tej książce, gdyż mimo że pokazuje w większości prawdziwe wydarzenia i postacie historyczne, nie zachwyciła mnie tak, jak się spodziewałem. Po tylu pozytywnych opiniach naprawdę spodziewałem się czegoś lepszego - powieści od początku do końca trzymającej w napięciu, takiej, która wywołałaby u mnie jakieś głębsze uczucia, przy której mógłbym się wzruszyć, patrząc, jak barwni bohaterowie, którzy szybko zdobyli moją sympatię, dzielnie stawiają czoła przeciwnościom losu. Zgoda, na pierwszy rzut oka tego nie brakowało. Jednak po głębszym zastanowieniu, ta książka zaczęła mnie nudzić. Znałem już te historie, bohaterowie prawie niczym się nie wyróżniali, styl autora także nie rzucał na kolana (chociaż nie był jakiś najgorszy). Nie mam na celu urażenia patriotyzmu kogokolwiek, to jedynie moje zdanie, do którego mam prawo. 


   Kończąc, chciałbym powiedzieć, że szczerze polecam tę książkę każdemu, kto lubi taką literaturę, ale nie gwarantuję, iż mu się spodoba (chociaż możliwe, że tylko mnie ta powieść nie urzekła - w przeciwieństwie do "Złodziejki książek"). Mam nadzieję, że nie będziecie się za bardzo kierować moim zdaniem przy decyzji o przeczytaniu "Kamieni na szaniec", gdyż to z pewnością bardzo wartościowa książka traktująca o jednej z najważniejszych potrzeb człowieka - wolności. 












   Na sam koniec pragnę przytoczyć fragment utworu "Testament mój" J. Słowackiego, który doskonale oddaje prawdy, idee i przesłania tego, o co nasi bohaterowie walczyli :


"Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
.........................................................................
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!"
   





Zgodnie z Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych niniejszym zabraniam kopiowania oraz rozpowszechniania moich tekstów. Jeśli chcesz w jakiś sposób wykorzystać moją pracę, zapytaj. Za naruszenie praw autorskich kodeks przewiduje kary grzywny i/lub pozbawienia wolności do lat 2. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy